forum pro ana
a co do hasla zawsze mozna odzyskac
Offline
ja akurat pamietam ale bylo cie bardzo malo na forum.
Offline
Gość
Cześć Motylki
Mam na imię Iga, mam 17 lat, mieszkam w Warszawie. Obecnie ważę 38 kg przy wzroście 165 cm. Taki kurdupelek troche jestem:D Z Aną znam się od 3 lat, można by powiedzieć że jest moją jedyną przyjaciółką.Mój cel to przede wszystkim utrzymać moją w wagę w miejscu, i zejść jeszcze niżej. Chciałabym się zarejestrować na tym forum ponieważ potrzebuję wsparcia osób takich jak ja. Poprzednie forum się rozpadło, a ja czułam taką pustkę, nie miałam z kim o tym pogadać- dlatego przyszłam do Was Kochane Motylki.
Interesuję się fotografią,parapsychologią,grafiką komputerową,rysowaniem, pisze wiersze, piosenki, gram na gitarze. Nie chce Was zanudzać dlatego na tym skończe - moglabym tak wymieniać i wymieniać. Mam nadzieję że przyjmiecie mnie do Waszego grona:*
P.s przepraszam jesli zle wpisalam:)
Pozdrawiam cieplutko!
IgstOn
Gość
Jeżeli były by jakieś niejasności to możecie pisać na moje Gadu - 44789837 tylko piszcie ze jestescie z tego forum
zalozylam dla ciebie nowy watek.
Offline
Gość
Hej dziewczyny. Nie mam zielonego pojęcia gdzie wstawia sie nowy wątek,ale bardzo zależy mi na tym,żebyście pozwoliły mi udzielać sie na tym forum. Mam na imie Patrycja,mam 17 lat, wzrost 170. Mam anoreksje bulimiczna i depresje juz 3 lata,przeszłam przez osrodek leczenia ED,psychologów,psychiatrów i "tabletki szczescia".Jestem po próbie samobójczej.. Najmniej wazylam 43 kg,po szpitalu przytylam do 47-48...waga nadal sie wacha, mam nauczanie w domu,bo nie dawalam rady na chodzenie do szkoly, chce znowu byc chuda i lekka,z każdym dniem czuje sie obrzydliwie. Interesuje sie muzyka-śpiew i psychologia. Potrzebuje wsparcia,którego mi brakuje,czuje presje ze strony rodziny do tego żebym jadla,ja tak nie mogę,napady bulimiczne ,po glodowkach są najgorsze. Nie potrafie normalnie funkcjonować... Czekam na odpowiedz , pomóżcie mi ,bo sama nie dam rady ☹
Na samej górze, nad tym zielonym tekstem jest napisane wszystko. Tutaj masz link do wątku, w którym powinnaś założyć swój temat http://www.proanamotyle.pun.pl/viewforum.php?id=8/
co Cię skłoniło do odchudzania? Jestem na tak.
chcesz mieć Nick "anoreksja - bulimiczna"?
Offline
Gość
Tak taki Nick mi pasuje,dziekuje bardzo,ze jestes na tak ,to dla mnie bardzo dużo.
Gość
ile masz lat, 26 lat
stereotypowe, 43 kg , 157
co tutaj robisz, hm... szukam wsparcia , bo nikt mnie rozumie
co chcesz przez nas osiagnac, 35 kg, przestać bać się jedzenia
jak dlugo chorujesz juz na anoreksje hm... Z zaburzeniami odżywiana borykam się od gimnazjum czyli jakieś 13 lat. Początkowo wymusznie wymiotów, mordercze ćwiczenie, liczenie każdej kalorii, picie wody z octem. Głodówki 2- 3 tygodniowe. Oj dużo by tu opowiadać. Moja najniższa waga to 35 kg , wyniszczony organizm , wizyta w szpitalu i u psychologów. Płacz mamy.... tłumaczenia przyjaciół i rodziny i chłopaka. Próbowałam "żyć normalnie" jeść ale ten strach przed przytyciem był silnejszy.
Ważyłam 49 kg i przeszlam na diete dukana i ta obsesja wrócila. Zatrzymałam sie na fazie uderzeniowej i jem jedynie jogurty odtłuszone, odtłuszoną maślankę i tuńczyka w sosie własnym. Boje sie warzyw owoców i mięsa. Był czas ,że bałam się nawet herbaty owocowej, wrzyłam gumy orbit i wyliczałam ich kaloryczność, sprawdzalam i nadalam sprawdzam skład na każdym produkcie . Nie zjem nic co ma wskałdzie, skrobie, cukier, sól.... wybieram te produkty ( zgodnie z dukanem tak mi zostało i boje sie inaczej) wktórej iloość białka jest większa niż węgli i tłuszczy razem.
Myśl o chudnieciu towarzyszy mi przez cały czas..... to przytłacza. Gdy jestem głodna i zwalcze głód nie jedząć czuje sie silniejsza bardziej pewna siebie i nagradzam sie np. zakupem nowego ciucha czy kometyku. Chciaż z ciuchami mam pewien problem bo i xxs stał sie troche za duży, np spodnie kupuje na dziecięco- młodzieżowym dziale.
Boje sie jeść i wole ominąć posiłek niż zjeść coś co sprawi , że przytyje
Gość
Mam 22 lata, wszystko zaczelo sie 2 lata temu od anoreksji (z ktora jest mi o wiele latwiej) przez bulimie, teraz to juz sama nie wiem jak to okreslic. Moja waga przez te 2 lata wachala sie od 49- 56kg, teraz waze 51,7 kg (dzis rano) mam 175 cm wzrostu, musze wrocic do 49 kg, wtedy bedzie ok, z taka waga bdde czula sie dobrze... jestem tutaj, poniewaz caly czas jestem z tym sama, wie tylko o tym moj chlopak i kolezanka, ktora przezywa to samo, ale chlopak tego nie zrozumie, nie zrozumie nikt kto nie choruje... Bardzo chcialabym dolaczyc, bo potrzebuje wsparcia... Wczoraj zjadlam ok 450kcal (serek wiejski 200, jablko 150, 4kromki pieczywa chrupkiego 100 i 2 gumy), dzis nic nie zjem, bo bede czeka mnie impreza, a co za tym idzie alkochol... i sporo w nim kcal.
Gość
1 lutego pierwszy raz zwymiotowalam i czulam sie po tym bardzi dobrze, wczesniej po nadadach byly tylko glodowki. A czego oczekuje... tylko wsparcia.. moze jest tu ktos z Trojmiasta? Kto chcialby pogadac, spotkac sie ewentualnie?
Jestem za, aczkolwiek mam jeszcze kilka kontrolnych pytań, zadajemy je prawie każdej dziewczynie - nie wynikają z braku zaufania, a jedynie z chęci upewnienia się, że jesteś odpowiednią osobą na właściwym miejscu.
Kiedy osiągniesz wagę 49kg chciałabyś nadal ingerować w swoje ciało?
Ćwiczysz albo masz w planach to robić?
Czym jest dla Ciebie "pro-ana"? Traktujesz ją jako chorobę? Ma być tylko pomocą w zrzuceniu wagi, czy może czynnikiem mającym wpłynąć na zmianę życia/ trybu życia w ogóle?
Jak wygląda Twoja zwyczajowa dieta? Jesz jak najmniej, masz określony bilans kaloryczny, a może starasz się to różnicować?
Proszę Cię o jak najszybszą odpowiedź. c;
Emi
Offline
Gość
Kiedy osiagne 49 kg, raczej nie bede chciala wiecej schudnac, chociaz nie jestem tego pewna, dlatego, ze kiedys moim cele bylo 52kg, ale teraz to juz dka mnie za duzo, to tylko 3 kg i jesli nie zmieni sie moje cialo gdy tyle schudne, to moze bede chciala jeszcze troszeczke...Cwicze codziennie brzuszki i przysiady i 'plank', biegam 4x w tygodniu + mam sporo zajeci sportowych na uczelni. Nie traktuje pro-any jako choroby, raczej jako styl zycia... ciezko mi to okreslic. Jesli chodzi o diete jem max 500 kcal, sa to zwykle te same proste produkty, ktorych znam kalorycznosc ( jigurty naturalne, kefiry, serki eiejskie, jablka, warzywa, jajka, gumy do zucia), jak czeka mnie jakas impreza, z racji tego, ze pije alkohol nie jem nic. Dzis zjadlam serek wjejski, planuje zjesc jeszcze jogurt naturalny i porcje gotowanych warzyw.
ja tez za ! tylo daj to info czy nadal chcesztu być i czy taki Justa92 ja tez jestem rocznik 92
Offline