forum pro ana
u mnie proste i chyba naturalne, przestałam sie miescic w ukochane mini itp... wiec zaczeło sie odchudzanie, teraz mam to szczescie ze musze i tak kupic nowe, tylko troche mniejsze.
Motywacja było tez to ze chciałam wrocic do tanca. Z duza tusza było to niemozliwe, za szybko sie meczyłam. Teraz nie mam juz z tym az takiego problemu.
Offline
Bo boję się widoku krwi, nie znoszę smaku tabletek popijanych wódką... Nie lubię kiedy ktoś mi przeszkadza, kiedy puka do łazienki i pyta: "Po co lejesz tyle wody?!". Nie przepadam za niespodziankami i gwałtownymi ruchami.
Umrzeć z głodu... Fajna sprawa, a bo co innego?
Offline
Pierwszy raz 'poważnie' zaczęłam się odchudzać nie dlatego, bo chciałam być szczupła, ale dlatego, że chciałam... zniknąć. Stać się niewidzialna, bo kogoś niewidzialnego nie można skrzywdzić. Wtedy mój tata mocno pił...
Offline