forum pro ana
Gość
Jak radzicie sobie z głosem, który odzywa się podczas odchudzania.? Odbieracie to jako motywacje czy raczej Was dobija.?
W moim przypadku, najczęściej słyszę go podczas beznadziejnych chwil, kiedy mam wrażenie, że już nie dam rady... dobija mnie podczas kompulsów, lub podczas ćwiczeń. Ten głos karci, wyzywa, zmusza do walki z samą sobą - nie raz przez niego ryczałam...
Gość
U mnie nie ma głosu. Są obrazy.
Zawsze jak się nażrę bo nad sobą nie zapanuję, to jak kładę się spać i zamknę oczy to widzę tłustą siebie. Taka galaretowatą, bladosiną, obrzydliwą. I wiem, że tak będzie, jeśli znów będę ulegać pokusom.
Bardzo moja psychika mnie motywuje.
stary motyl
z moimi bywa różnie.
raz karcą, raz zachęcają, żeby wpieprzać.
czasem im ulegam, czasem słucham, czasem nie.
ciężko z nimi wytrzymać, ale bez nich byłoby jeszcze gorzej
Offline
Gość
O, uau. Myślałam, że mówicie o schizofrenicznych głosach. To bym się przyłączyła, bo miewam ^^
Chociaż w sumie, każde głosy w głowie chyba pod takowe podlegają.
Ja się boję siedzieć sama w zamkniętym i cichym pokoju, bo wtedy słyszę zwierzęta albo szepty. O.o
A co do głosów "anowych" to jeśli zjem niezgodnie z planem i o wiele za dużo to czasem włącza mi się jakiś wrzask. Jakby zabijali kobietę.
Wiem fajnie. Mam po prostu nasrane w głowie. -.-
Gość
Krzyków nie słyszę.... Ale mam wrażenie że ktoś jest obok.... Takie głupie poczucie....
A głosy.... nie wiem czy to mogę nazwać głosem... bardziej szeptem myśli "nie jedz, nie możesz" "chcesz wrócić do tego co było?" "ana daje ci możliwość.... wykożystaj szansę i nie jedz"
itd
ale stanowczo motywuje!
takie podświadome lub wpółświadome szepty, motywujące..
Offline
u mnie są dwa głosy.Jeden-który mówi o tym jak będę niedługo wyglądać,podsuwa mi obrazy szczupłego ciała...i drugi-który karze myśleć o ciastkach,bułkach,słodyczach.I na początku ten drugi zwyciężał,ale teraz,kiedy wróciłam do Any nawet nie jest w stanie zapiszczeć xD
Offline
Gość
Ja gdy mam ochotę zjeść coś słodkiego to czuje jakby coś w środku mnie karciło. Często też mam takie uczucie, że ktoś jest nad moim prawym ramieniem. Wtedy jestem dość skrępowana i zazwyczaj odstawiam to, na co przed chwilą miałam ochotę...
jak mam ochote zjeść więcej niż powinnam... mówi mi że będe tłusta i brzydka. i jeżeli jest w pobliżu jakaś otyła osoba to automatycznie kieruje mi wzrok na nią i odechciewa się jedzenia .
Offline
weteran forum
Nie mam głosów wewnętrznych, ale za to silne parcie na cel. Jeśli coś sobie postanawiam, imperatyw realizacji celu zmusza mnie do działania nawet kosztem zdrowia. To działa jak program komputerowy - jeśli go wprowadzę, postępuję zgodnie z wytycznymi, bo wszelkie odstępstwa powodują katastrofy.
Kilkanaście dni temu miałam uraz kręgosłupa wskutek przetrenowania. Chociaż nie wolno mi było ćwiczyć bez ryzyka trwałego kalectwa i tak nie zdołałam zrezygnować z ćwiczeń. Wiem, że to złe, destrukcyjne i głupie, a jednak rozsądek i świadomość konsekwencji przegrywają z wcześniej wyznaczonym celem
Offline
stary motyl
Ja bardzo często słyszę głos w mojej głowie. Najczęściej gdy mam na coś ochotę, lub jestem na siebie zła. Z bezsilności wbijam sobie paznokcie w ręce (mam długie i ostre) albo się okaleczam.
Offline