forum pro ana
Gość
Mam 13 lat i jestem w potrzaski, mój tata to psycholog a mama to zapracowana prawniczka. Właściwie to nie wiem kim chce być znalazłam się tu ponieważ czuje, że coś we mnie nie pasuje. Nie wiem co to czy waga, czy ta chujowa twarz... tak czy siak stwierdziłam że najprawdopodobniej jestem "za gruba". Nie lubię tylko poszczególnych części siebie. Znalazłam się tu bo szukam zrozumienia, jestem dopiero na początku wszystkich moich kompleksów. Mam taką "przyjaciółkę"... Właściwie to resztę opowiem jeżeli zostane przyjęta na tą stronę. Pamiętajcie, że moja przygoda dopiero się zaczyna.
weteran forum
To nie przygoda, to stroma droga w dół. Kończy się śmiercią, nie pięknem. Na anoreksję mozna umrzeć, a jesli juz uda Ci sie być jedna z tych ktora jednak przeżyje to bedzie
to życie smutne i pełne cierpienia. Z każdym dniem większego. Ja codziennie rano budzę sie i mysle ze juz jestem na dnie, juz gorzej nie będzie. A potem spadam jeszcze niżej. Straciłam przez anoreksję rodzine i przyjaciół, straciłam pasje i zaniedbałam talenty. Mam 20 lat a najchętniej byłabym juz martwa. Mimo ze wagę mam poniżej normy... Mimo ze osiągnęłam cele. Nie ma we mnie juz nic, wszystko zostało wyparte przez tą szmatę. 8 straconych lat. Przemyśl to, bo jeszcze masz wybór. Jak chcesz pogadać - napisz... Trzymaj sie mocno i przemysl ten wybór. Anoreksja to nie piękno... Niestety.
Offline
Lepiej niż Magdallena napisała napisać się nie da.
Jestem na nie. To nie strona dla osób, które chcą przygody z anoreksją.
Offline